Oczekiwania wobec nowego GSa były ogromne, w końcu to ich flagowy produkt. Tym bardziej cieszyłem się z możliwości przetestowania go tak szybko po Polskiej i światowej premierze. Miałem okazję jeździć wszystkimi GSami, które powstały po 2018 roku tak więc coś tam o nich mogę powiedzieć, tym bardziej, że na codzień sam jeżdżę F850GS ADV. Jaki jest nowy duży GS i czy również zyska miano kultowego? Zapraszam na recenzję BMW R 1300 GS.
Spis treści
Pierwsze wrażenia co rzuca się w oczy w nowym 1300 GS
Wjeżdżam na podziemy parking siedziby BMW przy ulicy Wołowskiej, przyjechałem swoim F850GS Adventure (obiecuję zabiorę się za opisanie go tej zimy). Jakie jest pierwsze wrażenie po przesiedce? O matko jaki on malutki. Serio i widać to w specyfikacji wysokość kanapy nowego R1300GS to 850 mm, podczas gdy średniak 850GS ma 870mm. Wrażenie potęguje fakt, że testowany bokser ma obniżoną kanapę, a ja mam 190 cm wzrostu. Zresztą pisaliście o tym w komentarzach na moim kanale na YouTube, że wygląda jak motorynka i przesiadłem się na sprzęt po młodszym bracie. Faktycznie tak się człowiek czuje.
Niski środek ciężkości i nisko umieszczona kanapa ma swoje zalety, motocykl stał się bardzo dostępny dla szerokiego grona kierowców obu płci. W stosunku do poprzedniego 1250 GS znacznie zyskał przy manewrach z niskimi prędkościami. Już 1250 był genialny pod tym względem, teraz wystarczy, że masz 170 cm wzrostu i spokojnie poradzisz sobie z tym motocyklem. Ułatwia to również dynamiczne zawieszenie ale o tym za chwilę.
Co jeszcze można powiedzieć o pozycji za kierownicą w nowym BMW R1300GS? Nisko do ziemi, oraz blisko do podnóżków. To może być na dłuższą metę wada. Jak widzicie na zdjęciu poniżej:
Podnóżki są dosyć wysoko i kąt ugięcia nóg jest ostry, nie dane było mi przejechać setek kilometrów tym motocyklem ale jestem w stanie to sobie wyobrazić, że po dłuższej jeździe trzeba będzie kości rozprostować. Tego problemu nie ma na średnim z GSów, tu wrażenie jest ogromnej przestrzeni pomiędzy piętami a pośladkami.
Komfort za kierownicą
Nie ma tu się do czego przyczepić, BMW przyzwyczaiło nas do tego, że jest wygodnie i kanapa rzeczywiście jest mięciutka. Dodatkowo podgrzewana również dla pasażera, co też nie jest nowością. Sterowanie odbywa się za pomocą przycisku funkcyjnego którym obsłużycie wiele opcji tego motocykla:
- Zawieszenie
- Wysokość motocykla
- Regulacja przedniej szyby
- Podgrzewanie manetek i kanapy
- Kontrola trakcji (DTC)
- Odstęp w aktywnym tempomacie
Do komfortu warto dorzucić spostrzeżenia dotyczące aerodynamiki - ta jest genialna. Test odbywał się pod koniec października i temperatury były już bliskie zera. Mimo to dzięki osłonom jesteśmy w pełni chronieni przed wiatrem. Rzadko a praktycznie chyba nigdy nie było mi tak dobrze. Szyba ustawiona w najwyższym położeniu sprawia, że dostawałem powietrzem jedynie w czubek głowy, nogi i ręce chronione są bardzo dobrze. Jest to motocykl do którego zdecydowanie nie będziecie musieli kupować akcesoryjnej szyby ani żadnych deflektorów.
Zawieszenie R1300 GS świetne na asfalt i nie zjeżdżaj z niego
Na temat zawieszenia producent napisał prawdziwe wypracowanie i mamy tu sporo nowści na szybko Dynamic Suspension Adjustment (DSA) z przodu i tyłu tłumi odbicie i dobicie w zależności od wybranego trybu jazdy. Zyskaliśmy automatyczną regulację wysokości motocykla - co jest akurat fajne możecie z palca podnieść motocykl lub obniżyć, nie działa to w trybach Enduro i Enduro Pro, tu swoją drogą motocykl się obniżył po włączeniu tego trybu, a myślałem, że będzie odwrotnie. Działa to też tak, że jak ruszacie to po chyba 2 sekundach motocykl się odrobinę podniesie, dojeżdżając np do świateł czy przy wolnych manewrach parkingowych obniża się. System ten był również w testowanym jakiś czas temu HD Pan America ale mam wrażenie tam było to jedynie na papierze i w rzeczywistości nie działało (może choroby wieku dziecięcego).
Co poza tym? EVO Telelever i EVO Paralever udoskonalony odpowiednio przód i tył.
Ciekawi podsumowania? Generalnie lubię tą automatyzację, sam nigdy bym się nie zabrał za ustawienia zawieszenia w zależności od trybu jazdy (Off czy asfalt) lub jazdy z bagażem/ pasażerem. Prywatnie korzystam z tego często jadąc gdzieś z małżonką czy obładowany zmieniam charakterystykę zawieszenia jednym przyciskiem.
Aaa zapomniałbym, R1300GS ma jeszcze jeden ciekawy bajer, asystenta stawiania na stopkę centralną! W momencie jak ją rozłożycie nawet przy zgaszonym silniku, motocykl w pionie, opuszczacie stopkę i tylny zawias zaczyna się podnosić. BMW praktycznie samo wskakuje na stopkę. Jak to mówią mała rzecz a cieszy.
Jak to dynamiczne zawieszenie działa w R1300 GS?
A no działa bardzo dobrze, co nie znaczy, że motocykl dobrze się prowadzi w offie, zobaczycie to na filmie. Zawieszenie na wybojach tłucze niemiłosiernie i mimo zastosowanych tych wszystkich bajerów jest bardzo słabo. Powrócę ponownie do mojego F850GS ADV - on jest w porównaniu do dużego jak poduszkowiec, płynie po wybojach, a nie ma tych wszystkich EVO lewerów - i jest połowę tańszy!
Nie mniej jednak prawdę trzeba oddać, że po czarnym bokser prowadzi się genialnie, bardzo precyzyjnie i wymaga dosłownie muśnięcia palcem, żeby pchnąć go w przeciwskręt.
Tu szoku doznałem przesiadając się z niego na F850GS - jak on ciężko chodzi, wracając przez miasto do bazy ile to siły trzeba wkładać w kierownicę, żeby on skręcił.
Duży GS na asfalcie to bajka!
Silnik GSa najmocniejszy bokser ale nie brzmi
Mamy tu trochę tych kucy 145 KM i 149 Nm czyli wojna o moc trwa. Silnik pracuje bardzo dobrze i dodawanie gazu to czysta przyjemność. Ze względu na warunki nawet nie odpalałem trybu Dynamic, wystarczył mi zwykły drogowy, to jak motocykl się zbiera na każdym biegu, jak płynnie oddaje moc. Poezja Panowie i Panie.
Gorąco polecam się przejechać! Tylko wytrzymajcie moment odpalenia i tego jak on chodzi, no nie brzmi to najlepiej są lepsze brzmienia zdecydowanie. Mimo zastosowanego wydechu Akrapovic, do waszych uszu nie docierają jakieś spektakularne odgłosy. Zresztą mam nadzieję oddałem to podczas wideo recenzji.
Matrycowe LEDy i halogeny
Tak, czym jest GS bez kufrów i halogenów? 😅 Z pewnością pakiety wyposażenia zostaną tak dobrane, że będą one wyjeżdżały z fabryki wyposażone w te halogeny ale po co? Spójrzcie na zdjęcia i nagranie.
Według mnie jest to zbędny gadżet (tak jak płyta pod silnik - nie warto zjeżdżać nim z asfaltu!) Różnica w oświetleniu jest naprawdę symboliczna.
Za to światła mijania i drogowe... To jest coś, przełączając się na "długie" nagle w środku nocy robi się dzień! Mimo, że wygląd nowej lampy budzi kontrowersje, sposób w jaki oświetla to co przed wami robi wrażenie.
Do lampy głównej warto dopowiedzieć o kierunkowskazach zintegrowanych z osłonami dłoni. Pomysł mi się podoba wygląda to naprawdę nieźle i są bardzo dobrze widoczne.
Pozostała elektronika i gadżety BMW
Jak to zwykle bywa, komentarze są takie, że dużo elektroniki dużo wizyt w serwisie. Powiem tak pożyjemy zobaczymy licząc na dobrą niemiecką jakość (a chińskie wykonanie) systemy są naprawdę dobrze przemyślane. Motocykle niedługo same będą jeżdzić. Zyskaliśmy aktywny tempomat (ACC) - wykrywa to co przed wami i trzyma odległość, podobnie jak w samochodach mamy możliwość ustawienia dystansu przed pojazdem przed wami, działa to bardzo dobrze. Możecie nawet wybrać, z jaką dynamiką motocykl ma wracać do wcześniej zadanej prędkości. Co mnie zdziwiło to nie rozłącza on swojego działania nawet przy wciśnięciu klamki sprzęgła, zmianie biegu w górę czy dół. Działanie oceniam 5/5.
Wraz z aktywnym tempomatem pojawiło się ostrzeżenie przed kolizją z przodu (FCW). Tu trochę bałem się to przetestować ale udało się. Jeśli zagapicie się motocykl zawibruje wam na manetce i sam zacznie hamować, co jest trochę dziwne bo klamka jakby w tym momencie się usztywniała przez co myślałem, że nie wcisnę jej tak jak potrzeba.
Zmiana pasa ruchu (SWW) - małe trójkąciki w lusterkach, myślałem, że zbędne ale oceniam pozytywnie, działają dobrze i szybko przyzwyczaiłem się do faktu, że nie muszę już spoglądać przez ramię, żeby upewnić się, że niczego nie mam z boku przy zmianie pasa.
Cała elektryka spięta jest również z systemem dynamicznego wspomagania hamowania (DBC), czyli jak potrzebujecie szybko się zatrzymać motocykl do przodu dołączy i tylni hamulec samoczynnie.
Żadną nowością będzie wspomaganie w ruszaniu pod i z górki (HSC) - wystarczy mocniej wcisnąć dźwignię hamulca ręcznego, żeby ją włączyć.
Podsumowanie recenzji BMW R1300GS
BMW wprowadziło w nowym boxerze szerego ciekawych funkcji zwiększających komfort i bezpieczeństwo kierowców, co bardzo ważne. Czy jednak jest to najlepszy GS jaki do tej pory powstał? Zdania z pewnością będą podzielone. Na plus możemy dać dostępność motocykla dla szerszego grona odbiorców co spodoba się księgowym BMW.
Ale napewno dla wszystkich? Co z fanami jazdy offroadowej? Oczywiscie BMW będzie udowadniało podczas kolejnych GS Trophy jak to duży GS nadaje się do wszystkiego ale nasz test pokazał, że jednak nie. Widać to zresztą w pozycjonowaniu motocykli nie tylko BMW ale i Hondy. Wersja z mniejszymi kołami (patrz Afryka Twin Adventure Sport czy 1300 GS) - asfalt i komfortowe podróżowanie. Wersja mniejsza patrz F900GS - offroad.
Pełna specyfikacja BMW R1300 GS w naszym katalogu motocykli.