Pierwsze wrażenie? Cruiser od BMW jest przepiękny, nie sposób przejść obok obojętnie. Motocykl przyciąga wzrok i zapewniam was, że tak będzie nie tylko w waszym przypadku ale i wszystkich których spotkacie gdzieś na trasie. BMW R18 B, jak bagger, jak boxer, jak boski. Zapraszam na recenzję.
Spis treści
Pierwsze wrażenie? Cruiser od BMW jest przepiękny, nie sposób przejść obok obojętnie. Motocykl przyciąga wzrok i zapewniam was, że tak będzie nie tylko w waszym przypadku ale i wszystkich których spotkacie gdzieś na trasie. BMW R18 B, jak bagger, jak boxer, jak boski. Zapraszam na recenzję.
Harley wypuszcza Enduro, BMW Baggera świat oszalał
Tak, tu dzieje się coś dziwnego ale każda z marek chce ugryźć kawałek tortu konkurenta i już testowaliśmy Harleya Pan America, co mam wrażenie nie wyszło amerykanom zdecydowanie udało się Bawarczykom. BMW 1800 cc pojemności, duży silnik duży ciężki motocykl to murowany sukces baggera ale czy udało się tak w 100%? No nie do końca, czytaj dalej a dowiesz się co skopali chłopcy z BMW Motorrad.
BMW R18 podróżuj stylowo
Trzeba przyznać, że z Niemiec przyjechało do nas prawdziwe dzieło sztuki. Warto zwrócić uwagę na detale które rzucają się w oczy przy bliższym poznaniu, logo BMW, napisy Berlin build. Napęd wałem jest odsłonięty i wygląda przepięknie w ruchu. Nie brakuje mu charakteru, połączenie czerni i chromu musi się podobać. Za dużą czaszą mamy kilka analogowych zegarów: obrotomierz, prędkościomierz, wskaźnik poziomu paliwa i coś do tej pory niespotykanego. Dostępna moc.
B jak Bokser big Bokser
Przed nami największy w historii dwucylindrowy silnik typu bokser, a historia ta jest długa i sięga 1923 roku. Motocykl wyposażony w dwucylindrowy silnik nie tylko imponuje wyglądem ale również charakterystyką pracy. Przekonacie się o tym po wciśnięciu rozrusznika. Do życia budzi się z przyjemnym szarpnięciem i silnym wystrzałem wydechu. Silnik typu bokser najłatwiej poznać po wystających cylindrach a te są w przypadku BMW R gigantyczne.
Jest dobrze 1802 cm3 pojemności, moment obrotowy 158 Nm. Jak powiedzieli ludzie z marketingu BMW towarzyszą nam good vibrations. Tak jest w rzeczywistości. Wibracje są, czuć je na kierownicy i o tak są zdecydowanie dobre. Dają o sobie znać podczas postoju, kiedy motocykl jest w pozycji N i odkręcicie nawet delikatnie manetkę gazu nie tylko R 18 się trzęsie, cały świat wokół zaczyna drżeć! Nie jest to istotna informacja i Harley czesto jej w ogóle nie podaje ale skoro mamy to podajmy ten dwucylindrowy bokser generuje 91 km. Jak na tą masę niewiele ale pamiętajmy, że mamy dostępne ponad 150 Nm praktycznie przez cały czas jazdy. Zapewniam was jest czym przyśpieszyć.
Spalanie ile chleje 1800 cm3?
Zaskoczę was jest bardzo dobrze. W trybie mieszanym trochę po trasie i po mieście zrobiłem łącznie ok 500 km na tym odcinku, spalanie spadło do 5,5 litra. Genialny wynik spalania! Mój GS 850 ponad połowę mniejszej pojemności pali podobnie. Zapomniałbym, zbiornik paliwa ma 24 litry, co w połączeniu z tak niskim spalaniem pozwoli wam zajechać daleko. Przerwy wymuszone będą odpornością na mały skok zawieszenia waszych pośladków niż koniecznością szukania stacji paliw.
Skrzynia biegów w BMW R 18
Jazda jest bardzo przyjemna, nie ma mowy o obsłudze klamki sprzęgła dwoma palcami, potrzebny jest mocny uścisk dłoni. Klamka zarówno sprzęgła jak i hamulca posiada regulację i jest bardzo solidnie wykonana. Biegi wchodzą precyzyjnie, z przyjemnym kliknięciem. Zawsze znajdziecie luz, do tego stopnia, że zdarzało mi się wrzucić N kiedy chciałem zredukować, bądź przerzucić na 2 bieg.
Nie znajdziecie tu quick shiftera, klasycznie trzeba używać klamki. Jest za to możliwość dokupienia zmiany biegów używając pięty. Co mogliśmy zobaczyć na BMW Motorrad Days 2022 w Zieleńcu. Cały szpaler motocykli BMW R 18 dostępny podczas tej imprezy pokazał pełne możliwości BMW zarówno rodzajów, kolorów jak i wyposażenia. Ciekawa opcja z tymi biegami, polecam wam sprawdzić jak się z tym jeździ.
B jak Bagger
Różnicę zobaczycie na pierwszy rzut oka. Wersja classic nie posiada całej czaszy z przodu, szybki i bocznych kufrów, które zawiera BMW R 18 b. Zabudowa została wykonana naprawdę w imponujący sposób, wszystko do siebie pasuje. Gigantyczny ekran 10 cali odpowiada za multimedia i obsługę serca motocykla, łącznie z podgrzewaniem manetek czy kanapy - zabrakło miejsca na dedykowany przycisk na kierownicy. Zabudowa motocykla mimo swoich rozmiarów nie ogranicza całkowicie dopływu powietrza i nie chroni przed wiatrem w 100%.
Kufry są ale ich pojemność pozostawia trochę do życzenia i musicie sobie przekalkulować czy warto dopłacać za ich posiadanie. Do środka zmieścicie niewiele. Spakowanie się na weekend w dwie osoby graniczy z cudem. Szczerze mówiąc jednej będzie ciężko.
Podejrzewam, że ta maszyna została w nie wyposażona żeby było gdzie wsadzić dodatkowe dwa głośniki.
Komfortowo? R18 z jednej strony to towar luksusowy, z drugiej jest kilka mankamentów.
Wolisz bardziej sportowe Baggery? Sprawdź nasz test BMW K 1600 B
Kanapa wygodna ale tylko dla kierowcy
Wygodna kanapa jest przystosowana dla dwóch osób, ale tylko ta z przodu będzie mogła powiedzieć, że jest wygodnie. Przód cruisera zdobi solidna owiewka ale tylko wygląda na solidną. Do okoła mamy dużo miejsca na wloty powietrza i nawet w upalny sierpniowy tydzień podczas którego przyszło mi testować R 18 było przyjemnie. Owiewka nie osłania w żaden sposób dłoni, dół motocykla jest również odsłonięty - nawet bardziej niż w moim F850 Adventure. Siedzenie pasażera jest nie duże ale odrobinę gąbki udało się tam upchnąć. Niemcy pomyśleli również o skórzanym uchwycie pomiędzy nogami który pomoże nie zlecieć z motocykla pasażerce przy srogim odkręceniu manetki gazu. Oprócz tego nie będzie się czego trzymać, no chyba, że was.
Co poszło nie tak przy projektowaniu tej owiewki
Trzeba jednak oddać sprawiedliwość przód jest chroniony i jeżdżąc po mieście przy niedużych prędkościach można się zagotować. W żadnym razie nie dzieje się tak przez potężny silnik. Manewrowanie po prostu jest nerwowe i wymaga sporych umiejętności. Motocykl jest olbrzymi i bardzo ciężki. Szeroka kierownica, szczególnie przy próbie ostrego skręcania potrzebuje od was silnych bodźców. Żeby nad nią zapanować musicie być zdecydowani, bo po prostu wyrywa wam w drugą stronę i objęcie zaplanowanego przez was toru jazdy może się nie udać.
Ale co z tym komfortem, co jest największym minusem BMW R18 B ? Owiewka. Szyba i brak jakiegoś wlotu powietrza, który rozbijałby strugę atakującą wasz kask. Ja mam 190 cm i mogę opisywać to tylko ze swojej perspektywy. Jeszcze żaden motocykl nie tworzył mi takich turbulencji w okolicach głowy. To bardzo frustrujące jedziesz tak pięknym motorem, piorunujące wrażenie a tu taki cios po przekroczeniu zaledwie 90 km/h.
Pokusiłbym się na stwierdzenie, że BMW R 18 to maszyna do miasta w których tej bariery w związku z ograniczeniami prędkości nie przekroczymy. No ale hej, ta owiewka, kufry, tempomat. Maksymalny moment obrotowy na co Ci w mieście 158 Nm? Nie tak być nie może to krążownik który powinien łykać kilometry bez mrugnięcia okiem, tylko ja urosłem za wysoki. Także jeśli czytasz to i miałeś okazję nim jeździć a masz te 180 cm daj proszę znać co z turbulencjami?
Wybrałem się do Piotrkowa Trybunalskiego i w pewnym momencie jechałem już za TIRem, żeby odpocząć od wstrząsów w kasku. Nie mam tu na myśli pędu powietrza, nakedy, czy motocykle bez owiewek też już testowałem i uwierz mi na słowo wolałbym już brak tej szybki niż jazdę z nią w tej fabrycznej przynajmniej wersji.
Pozycja za kierownicą jest zrelaksowana
Szeroka kierownica sprawia, że czujecie się jak władcy szos. Dodatkowo ten motocykl budzi respekt. Nogi są ugięte pod przyjemnym kątem ok 90 stopni, co mi bardzo się podoba, nie mamy wysuniętych do przodu podnóżków, zresztą nie wiem jak miałyby się zmieścić z tymi wystającymi cylindrami.
Podnóżki można powiedzieć są centralnie ułożone. Dzięki temu nie ma mowy o drętwieniu nóg. Mamy też większą kontrolę nad motocyklem. siedzimy niemal wyprostowani co byłoby uciążliwe na dłuższą metę jednak lekko pochylona do przodu pozycja sprawia, że jeździmy aktywnie i kręgosłup nie będzie płakał. Nie jest to podłoga jak w niektórych cruiserach ale sporo szersze niż w jakimkolwiek nakedzie, jest wygodnie.
To co mnie uderzyło to ręce na tej potężnej kierownicy. Nawet sama szerokość manetki jest większa niż normalnie. Ale nie o tym. Dłonie są nieco pod innym kątem, wyobraź sobie ręce na myszce komputera, tak mniej więcej jest w większości motocykli. W R18 mamy je pod kątem ok 45 stopni, takie ustawienie jest z punktu widzenia ergonomii idealne dla naszych nadgarstków, co boleśnie odczułem przesiadając się z powrotem na swojego GSa.
Podczas hamowania nadgarstki nie są obciążone, to duża zaleta tego typu motocykli.
Pozycja pasażera również jest wygodna, podnóżki ustawione są pod dobrym kątem, nieco wyżej.
Multimedia - daj głośniej
Po raz pierwszy zastosowano głośniki Marshall w motocyklu. Mam nadzieję to będzie długa i owocna współpraca, bo miażdżą system. Zrobiłem objazd wieczorny miasta i to rewelacyjne uczucie. Nie koniecznie musimy się lansować po Warszawskim Powiślu. Wystarczy, że jedziecie bokami - unikając autostrad i zrozumiecie o co mi chodzi. Muzykę słychać przynajmniej w moim przypadku do ok 80 km/h. Ustawiając głośność na maksa, doświadczenie godne polecenia. Jak to w tego typu motocyklu odpalacie sobie AC/DC i jazda z piekła rodem 🤘.
Doświadczenie jest kompletne. Motocykl, winkle, ulubiona muzyka. Wersję r 18 B warto rozważyć właśnie dla tych głośników. Ciężko to opisać słowami, musisz to poczuć wibracje boksera, głośniki Marshalla i odkręcaj manetkę.
Nie musicie podłączać telefonu, żeby posłuchać muzyki moto umożliwia odpalenie radia.
Połączenie z telefonem za pomocą aplikacji Connected
Jak w przypadku poprzednich modeli z serii BMW R lub BMW F tak i w tym przypadku, żeby połączyć się z komputerem pokładowym potrzebujecie aplikacji BMW Motorrad Connected. Bez tego nie obsłużycie nawet nawigacji. Dostępne na tym gigantycznym wyświetlaczu jest połączenie przez Bluetooth zarówno z telefonem jak i kaskiem kierowcy i pasażera.
Sprawdź również R 18 One-Eight w wersji Paul'a Yaffe
Nawigacja ma tym razem dwa tryby pracy tak jak przyzwyczaiło nas do tego BMW, najbliższy zakręt, coś na zasadzie Roadbooków z rajdów motocyklowych oraz tym razem nowość pełna mapa z możliwością przybliżania oddalania i tras alternatywnych. Tu jednak pojawia się mankament. Żeby nawigacja działała w tym trybie musicie udostępniać ją z telefonu który musi mieć włączony ekran, wpływa to znacząco na zużycie baterii i grzanie się samego aparatu.
Schowek na telefon
Rozwiązałby ten problem, gdyby nie dwie rzeczy. Jest za mały, nawet jak na mój leciwy telefon który był jeszcze w rozsądnych rozmiarach. Co prawda zmieści się do schowka ale nie ma już możliwości go ładowania, chyba, że BMW oferuje akcesoryjnie specjalny kabel, nawet ten krótki który mam od dysku zewnętrznego nie dał rady tak się zgiąć, żeby wejść i do gniazda w motocyklu i do tego w telefonie.
Schowek jest wentylowany, co rozwiązuje problem nadmiernego grzania się aparatu podczas cały czas włączonego ekranu. Nie rozwiązuje to jednak ładowania i szybszego zużywania się baterii.
Podobno schowek oferuje ładowanie indukcyjne ale mój telefon go nie łapał. Co do złączy mamy tu typ C, który nie jest jeszcze zbyt popularny - przez co nie ma zbyt wielu kabli oferujących z dwóch stron tą końcówkę.
Poza tym oczywiście jak przystało na sprzęt tej klasy mamy system bezkluczykowy, co jest bardzo wygodne. Dodatkowo w przypadku BMW R 18 B, z kluczyka obsłużycie kufry, możecie je zaryglować w trzech miejscach, przyciskiem na kierownicy, kluczykiem bezprzewodowo i klasycznie przekręcając kluczyk w zamku.
Bezpieczeństwo jak zadba o Ciebie BMW R18?
Rock 'n' Roll 'n' Rain - tryby jazdy
Już sam sposób nazewnictwa trybów jazdy jakie posiada ten bagger mówi nam o tym, że będzie ostro. Zawodnik wagi ciężkiej potrzebuje sporej ilości elektroniki, żeby dzisiejsi przyzwyczajeni do nowych technologii klienci byli usatysfakcjonowani.
Najprzyjemniej jeździ się oczywiście w trybie Rock, czyli przekładając to na inne marki i określenia do których się przyzwyczailiśmy Sport. Motocykl ma wtedy największego kopa, który jest potrzebny, żeby rozbujać tego dwucylindrowego boksera.
W trybie Roll po prostu się toczymy ale umówmy się jeśli jest sucho i asfalt dobrze trzyma zapomnijcie o tym trybie jazdy, silnik będzie go pchał do przodu ale to nie to.
Rain jak to rain kompletnie kastruje moc motoru i powinniście go używać tylko w naprawdę trudnych warunkach drogowych.
Aktywny tempomat - ACC
Powiedzmy coś więcej o nowoczesnej technologii zastosowanej w cruiserze. Dodatków jest sporo, pierwszy raz miałem okazję testować aktywny tempomat (ACC) w motocyklu! Działa tak jak powinien, sprawnie rozpędza i hamuje pojazd trzymając dystans do poprzedzającego pojazdu. Podobnie jak w samochodach mamy 3 odległości, które ustawicie przyciskiem pod lewą reką.
To trzeba Niemcom przyznać, mają głowę do projektowania, mimo tej całej technologii wszystko jest super intuicyjne i bardzo łatwe w obsłudze.
Asystent ruszania pod górę
Hill control ułatwi wam ruszanie pod wzniesienie, tu inaczej niż w R 1250 aktywowany jest tylnym hamulcem.
Kontrola trakcji i nie tylko
Do tego dodajmy pozostałe systemy ASC, MSR, czyli kontrola trakcji z możliwością wyłączenia oraz system kontroli uślizgu tylnego koła przy hamowaniu silnikiem.
Światła led z doświetlaniem zakrętów
Doświetlanie zakrętów to też raczej już standard w tej klasie motocyklach. Warto powiedzieć o zastosowanych światłach LED, nowoczesność w klasycznej okrągłej oprawie, to samo kierunki duże bardzo dobrze widoczne, same się rozłączają po wykonaniu manewru skrętu.
Wsteczny bieg
Nie powiedziałem jeszcze o wstecznym biegu! Prawda, że wygodne, szczególnie jeśli nieopatrznie zaparkujecie pod lekką górką, uratuje to wasz honor, w pojedynkę nie sposób wycofać tego motocykla jeśli popełni się błąd przy doborze miejsca do parkowania. Za obsługę wstecznego biegu służy mała dźwigienka znajdująca się w okolicy lewego kolana.
Wszystko to sprawia, że możemy się czuć naprawdę bezpiecznie podróżując na tym kolosie.
Podsumowanie BMW R18 B
Motocykl daje masę frajdy, jest przepiękny i zdecydowanie warto rozważyć jego zakup do łykania setek kilometrów równych jak stół dróg. Zawieszenie nie rozpieszcza i nierówności mocno czuć w pośladkach czy kręgosłupie, mimo miękkiej jak poduszka kanapy kierowcy.
Bokser o pojemności 1800 cm3 to coś za czym z pewnością będę tęsknił, moment uruchamiania tego wielkiego silnika i strzał jaki wtedy dochodzi naszych uszu to poezja i najlepsza muzyka dla uszu motocyklisty. Bardzo dużą frajdę daje jazda z odpalonymi głośnikami od Marshalla. Śpieszmy się kochać silniki spalinowe bo nie wiemy jak dlugo będzie nam dane nimi jeździć.