Dynamiczny, niski, stabilny i dający dużo frajdy z jazdy – kolejny członek rodziny harley - Nightster 975. To nowy motocykl z 2022 roku, pozycjonowana przez producenta w rodzinie poznanego przez Was i przez nas w ubiegłym roku modelu Sportster S. Co ciekawe, dostał on chłodzony cieczą silnik Revolution Max. W założeniu producenta, model Nightster 975, ma być propozycją dla młodszych motocyklistów, wcześniej nie jeżdżących motocyklami marki Harley-Davidson.
Spis treści
Geneza powstania konceptu
W odróżnieniu od Sportstera S, Harley-Davidson Nightster 975 ma w sobie coś z legendarnych cruiserów - pojedyncze siedzisko, silnik v, sztywne podwozie, wyeksponowane tylne zawieszenie, czy choćby przednie światło nawiązujące do modelu Low Rider S – klasyka amerykańskiej marki. Różni się jednak od dostępnego od ubiegłego roku większego Sportstera S - jest od niego sporo lżejszy, a co za tym idzie też mniej muskularny.
Komfort jazdy na Nightsterze 975
Pojedyncze siedzisko jest dość miękkie. Nawet po zajęciu miejsca od razu stwierdzamy, że jest komfortowe. Zamontowane jest na wysokości 70cm, wobec czego jest łatwo dostępne nawet dla niższych osób. Pozycja kierowcy jest lekko pochylona do przodu, z nogami lekko ugiętymi w kolanach, a stopy pewnie trzymają się na podnóżkach.
Dzięki tym zabiegom, pozycja kierowcy na tym motocyklu jest bardzo wygodna, nie męczą nam się ani nadgarstki od trzymania kierownicy, ani nogi gdyż podnóżki są w odpowiednich miejscach i ugięcie nóg jest takie jak byśmy siedzieli na krześle. Gorzej z kręgosłupem, ale to za sprawą małego skoku zawieszenia. Pozycja, która wymusza lekkie pochylenie do przodu, jest raczej aktywna dzięki czemu mięśnie pracują i dodatkowo wspierają nasze kręgi, a te lekko nie mają.
Czy Nightster zwraca uwagę
Harley-Davidson Nightster zdecydowanie może się podobać i to bez względu na wiek czy płeć. Mimo braku muskularnego wyglądu, nie brakuje mu zadziorności. Łatwość prowadzenia szczególnie spodoba się paniom, chcącym zacząć swoją przygodę z klubem miłośników motocykli z Milwaukee. Silnik stał się tutaj centralnym elementem konstrukcji nośnej. Piękna osłona w kształcie kropli w miejscu tradycyjnego zbiornika paliwa, to tylko atrapa i kryje pod sobą airbox. Co do samego zbiornika jego pojemność wynosi 11,7 l. Piękną linię boczną dopełnia długi czarny wydech, w połączeniu z czarnym lakierem daje wrażenie motocykla super dynamicznego. I taki jest w rzeczywistości.
Nie brakuje również retro detali, jak małe okrągłe lusterka pod kierownicą, okrągły, analogowy prędkościomierz, czy też postarzane śruby mocujące monstrualne sprężyny tylnego zawieszenia. Konstruktorzy zgrabnie ubrali najnowsze rozwiązania technologiczne pod płaszczyk stylowego designu z retro elementami. Zestawienie tych elementów wygląda rewelacyjnie, przez co Harley-Davidson Nightster zwraca na siebie uwagę i przyciąga wzrok na ulicy.
Co znajdziemy na kierownicy
Kierownica Nightstera doskonale leży w dłoniach. Podczas jazdy nadgarstki nie są wygięte nienaturalnie w żadną ze stron, wobec czego nawet po dłuższej jeździe nie odczuwaliśmy zmęczenia rąk. Pod lewym kciukiem mamy włącznik kierunkowskazów - dla obu stron, a nie jak w dużych cruiserach tej marki, każda strona osobno, klakson, przełącznik świateł na drogowe oraz przycisk funkcyjny.
Prawa strona kierownicy to oczywiście włącznik zapłonu, w formie przycisku, dzięki bezkluczykowemu systemowi dostępu oraz pierścień służący do wyłączania zapłonu. Oprócz tego jest przycisk świateł awaryjnych, przycisk wyłączający kontrolę trakcji oraz przycisk MODE, służący do przełączania co aktualnie ma być zmieniane przyciskiem funkcyjnym - a mogą to być albo tryby jazdy, albo informacje o przebiegu, średnim spalaniu,, średniej prędkości, czy też o wysokości obrotów.
Zegar analog + LCD
Harley Davidson Nightster wyposażono w niewielki, bo 4 calowy zegar z analogowym prędkościomierzem i wbudowanym niewielkim wielofunkcyjnym wyświetlaczem LCD. Posiada on cyfrowy obrotomierz, co muszę przyznać, że dla mnie to nowość i wygląda to zaskakująco dziwnie, bardziej spodziewałbym się analogowej wskazówki obrotomierza i cyfrowego prędkościomierza niż odwrotnie.
Ponadto może pokazywać:
- aktualną godzinę,
- średnią prędkość,
- średnie spalanie,
- licznik przebiegu a,
- licznik przebiegu b,
- licznik przebiegu całkowitego.
Jest też wskaźnik trybu jazdy, wskaźnik biegu oraz osobna zielona dioda dla N i wskaźnik poziomu paliwa. Mimo niewielkich rozmiarów, zegarek jest czytelny i ustawione treści są na nim dobrze widoczne.
Jasność, widzę jasność
Wszystkie lampy wykonane zostały w technologii LED. Obecnie chyba już żaden producent motocykli klasy premium, nie stosuje tradycyjnych żarówek. Dlatego też przednia lampa zbudowana została również w tej technologii. Składa się z centralnie umieszczonej mocnej diody, a wokół poprowadzono dwa półkoliste paski, mające pełnić funkcję światła pozycyjnego lub do jazdy dziennej.
Miałem okazję jechać tym motocyklem w nocy poza miastem, gdzie nie było latarni i muszę przyznać, że konstruktorzy zbudowali doskonały reflektor, który ma duży zasięg, ale też świetnie oświetla to co jest po brzegach, czyli pobocza drogi. Mimo że nie lubię jeździć po zmroku i uważam, że halogeny są konieczne, to tutaj próżno szukać halogenów, ale nie były one potrzebne. Barwa światła jest jak to w ledach - biała zimna, ale dzięki temu mamy doskonale oświetloną drogę przed motocyklem i możemy czuć się bezpiecznie.
Prowadzenie Harley-Davidson
Mimo dość przyzwoitej wagi 221 kg (chociaż jak na Harleya to waga piórkowa), Harley-Davidson Nightster chętnie pokonuje zakręty, a manewrowanie nim w mieście nie jest kłopotliwe, a wręcz intuicyjne. Głównie jest to efektem obniżonego środka ciężkości, gdyż zbiornik paliwa umieszczono pod siedzeniem. Przednie koło ma średnicę 19", tylne zaś 16".
W naszej opinii Harley-Davidson Nightster 975 prowadzi się bardzo przewidywalnie i pewnie, w zakrętach kierowca zachowuje pełną kontrolę, tak samo przy niskiej prędkości podczas przeciskania się między autami, ale też w czasie jazdy autostradą. Duża tu załsuga nisko umieszczonego zbiornika paliwa.
Ale powiedzmy sobie jasno - ten motocykl największą frajdę sprawia podczas jazdy z prędkościami do 120 km/h, pęd powietrza jaki uderza w kierowcę jest na tyle duży, że podróżowanie powyżej tej prędkości staje się uciążliwe. Dlatego miasto, krótkie wycieczki ok, ale na dłuższą trasę zdecydowanie przydałaby się jakaś owiewka... albo inny motocykl.
Umówmy się miłośnicy tej marki nie słyną z szukania prędkości maksymalnych swoich maszyn ale z delektowania się przyjemnością z jazdy jednośladem. Tego Nightster wam nie odmówi.
Zawieszenie
Zawieszenie przednie to 41 mm widelec od SHOWA® z systemem Dual Bending Valve, z tyłu zaś klasyczne zawieszenie z dwoma amortyzatorami emulsyjnymi ze sprężynami śrubowymi i gwintowanymi kołnierzami do regulacji napięcia wstępnego.
Niestety producent nie podaje skoku zawieszenia ale jak możemy przypuszczać w tego typu motocyklach nie jest on zbyt duży i czuć to na nierównościach które boleśnie odczują nasze 4 litery.
Wszelkie nierówności poprzeczne, czy tory są odczuwalne nie na kierowniczy, ale właśnie poprzez siedzenie w kręgosłupie. Gdyby konstruktorzy poprawili to zawieszenie i zastosowali bardziej miękkie, wydaje się że znacznie poprawiłby się komfort jazdy, a sprawność motocykla nie uległaby pogorszeniu.
System kontroli poślizgu i inne systemy
Model Nightster został wyposażony w nowoczesne systemy zwiększające bezpieczeństwo jazdy, wspierających pewność kierowcy w trudnych sytuacjach albo podczas jazdy w warunkach ograniczonej przyczepności. Układ hamulcowy składa się z dwóch tarcz, po jednej na każde koło. Za siłę hamowania odpowiada system zacisków i tłoczków dostarczony przez firmę Brembo. Oczywiście jest układ ABS zapobiegający blokowaniu się kół, działający niezależnie na przednie i tylne koło.
Elektroniczne systemy bezpieczeństwa czuwające nad pracą układu napędowego to przede wszystkim system kontroli trakcji (TCS), który zapobiega nadmiernemu poślizgowi tylnego koła podczas przyspieszania. TCS można wyłączyć w każdym trybie jazdy dedykowanym do tego przyciskiem.
Kolejnym z systemów wspomagających kierowcę jest system kontroli poślizgu (DSCS), który ma za zadanie dostosowywać moment obrotowy silnika celem zmniejszenia nadmiernego poślizgu tylnego koła podczas hamowania silnikiem w czasie jazdy na mokrej lub śliskiej nawierzchni. To coś jak zaawansowana wersja kontroli trakcji.
Tryby jazdy
Harley-Davidson Nightster dostał w standardzie trzy tryby jazdy, które odpowiadają za osiągi motocykla. Każdy tryb jazdy ma inne ustawienia oddawania mocy, hamowania silnikiem, ABS i TCS.
Tryb Road jest przeznaczony do codziennego użytku i zapewnia dość zrównoważone osiągi. Jeśli nie jesteśmy na torze i jest dobra pogoda i suchy asfalt, to ten tryb będzie najczęściej wybieranym.
Tryb Sport to najszybsza reakcja na odkręcenie manetki. Układ TCS jest ustawiony na najniższy poziom ingerencji, a hamowanie silnikiem jest mocniejsze. Reakcja rolgazu jest natychmiastowa. Ostry start? Proszę bardzo - motocykl przyspiesza jak wystrzelony z procy, dlatego nie polecamy korzystania z trybu sport osobom z niewielkim doświadczeniem w jeździe motocyklem.
Tryb Rain kiedy to motocykl staje się ospały, a reakcja na przepustnicę jest mocno ograniczona. Moc zaprogramowana została tak, aby znacznie ograniczyć dynamiczne przyspieszanie i siłę hamowania. Systemy ABS i TCS są ustawione na najwyższym poziomie, podobnie jak kontrola trakcji.
Revolution Max 975t
Silnik Nightstera to znana wcześniej z modelu Pan America konstrukcja - Revolution Max 975t. W tym przypadku dostosowano go do wielkości motocykla, poprzez zmniejszenie pojemności do 975 cm3. Jest to chłodzony cieczą silnik, generujący moc 89 KM i 95 Nm moment obrotowy silnika przy 7500 obr./min. Dodatkowo zastosowano tutaj zmienne fazy rozrządu, co sprawia, że moc i moment obrotowy są dostępne praktycznie na każde odkręcenie manetki. Jak już wspomnieliśmy, silnik jest elementem nośnym konstrukcji, do którego dokręcono aluminiową ramę z przodu oraz tylny wahacz. Seryjny układ wydechowy wygląda świetnie, niestety nie brzmi już tak dobrze po odpaleniu.
Jest to trochę żenujące, bo motocykl HD Nightster jak stoi robi doskonałe wrażenie, ale przechodzień, słysząc dźwięk jaki motocykl wydaje pracując na biegu jałowym może mieć wrażenie, że to jakaś podróba, z doklejonym znaczkiem HD. Warto jednak dodać, że na szczęście zmienia się to na lepsze podczas jazdy, po odkręceniu manetki i wejściu na wyższe obroty.
Uwaga będzie piekło
Tak tu nie udało się uniknąć problemu znanego z poprzedniej recenzji HD Pan America. Wyposażony w mniejszej pojemności silnik Revolution Max nadal piekielnie się grzeje. Musicie uważać na kolektor wydechu nieopatrzne dotknięcie go niczym nie osłoniętą łydką może skończyć się bolesnym poparzeniem. Miejmy tylko nadzieję, że w przeciwieństwie do Pan Ameryki osłona termiczna nie będzie odpadać.
Czy Nightster to jeszcze Harley Davidson?
Nightster to nie Sportster S, ale jest bardzo fajnym, nowoczesnym i ładnym motocyklem. Harley-Davidson Nightster to bardzo ciekawa propozycja dla tych, którzy chcieliby wejść w harleyowy świat. Wspomniane wcześniej systemy i układy sprawiają, że nowy Harley-Davidson Nightster jest motocyklem bardzo przewidywalnym w prowadzeniu. Silnik Revolution Max zapewniający wysoki moment obrotowy jest niesłychanie żwawy i ochoczo bierze się do pracy. Geometria i kąt pochylenia główki ramy 30 stopni zachęca do dynamicznej jazdy po zakrętach, przechył boczny to 32 stopnie.
To łatwy w obsłudze, przyjazny motocykl, który niczym złym czy trudnym cię nie zaskoczy. Te kilka dni spędzonych w towarzystwie Harley-Davidson Nightstera sprawiły, że polubiłem ten motocykl, szybko przyzwyczaiłem się do pozycji, działania skrzyni biegów, czy też wrażeń związanych z prędkością 😉
Jazda nim może sprawiać dużo radości zarówno osobom, które mają prawko kat. A od wielu lat, ale też świeżakom, którzy wybrali Nightstera na swój pierwszy motocykl spod znaku Harley Davidson i chcą poczuć te wibracje silnika.
Ile trzeba wydać na Nightstera
Jedynym zgrzytem może być cena, jaką musimy zapłacić za możliwość jeżdżenia na co dzień tym motocyklem, gdyż Harley-Davidson wycenił model Nightster na ok 16 tys euro ok (75tys. zł.), dość sporo jak za raczej miejski motocykl. Należy pamiętać, że za tę cenę kupujemy nie tylko świetnie jeżdżący sprzęt, ale też ogromną legendę i historię marki Harley-Davidson.